Połączenia

Idea otwarcia kampusu oznacza na pewno uruchomienie więcej „wejść” i „wyjść” tak, aby udrożnić naturalne szlaki spacerowe, splatające się z wewnętrznymi ścieżkami politechniki, tym samym wiążąc teren uczelni z resztą miasta. – Nazwałabym to koncepcją tworzenia połączeń i wykorzystywania walorów środowiska, w tym eksponowania zabudowy historycznej, łączenia przestrzeni publicznej, ale także twórczego wykorzystania ciągów ekologicznych, w tym płynącego pod terenem kampusu Potoku Królewskiego – mówi dr hab. inż. arch. Lucyna Nyka.

Wyobraźmy sobie, że można by wyruszyć na wycieczkę do lasu na wzgórzach za akademikami, stamtąd skierować się na nową ulicę Do Studzienki, następnie przejść na wzgórze, na którym dziś znajdują się ogródki działkowe i różnego typu stare urządzenia hydrotechniczne, by wyjść na tyłach Gmachu Głównego i wejść do Parku Akademickiego. W projekcie brane są pod uwagę także ścieżki rowerowe i trasy dla rolkarzy tak, aby ktoś z akademika mógł wsiąść na wrotki, przejechać na teren parku, i nawet jechać dalej aż do Śródmieścia.

Projekt zakładu udrożnienie „wejść”, które albo dziś są z niewiadomych powodów zamknięte albo przejścia są utrudnione. Pierwszym z takich punktów jest furtka na osi budynku Wydziału Mechanicznego, przez którą moglibyśmy dostać się na teren uczelni idąc pomiędzy nową elektroniką a wydziałem okrętowym. Po pierwsze sam klasycyzujący budynek WM ogląda się wówczas w pełnej krasie, po wtóre to wejście dla wielu mieszkających po tamtej stronie Wrzeszcza byłoby po prostu wygodniejsze.

Drugie ważne wejście mogłoby otwierać się z narożnika ulicy Do Studzienki i Fiszera, skąd w tej chwili w ogóle nie można się dostać na teren kampusu. Pozwoliłoby ono zlikwidować funkcjonujące dziś w sąsiedztwie „nielegalne” przejście, którego ludzie najwyraźniej potrzebują.

Bardzo interesujące wejście mogłoby powstać w momencie, gdyby na osi ul. Siedlickiej zbudowano planowany zespół biblioteki i mediateki. Wtedy wejście na teren uczelni uruchomi się z perspektywy ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego, o pięknej XIX-wiecznej zabudowie. Tym samym uliczka Siedlicka zyskałaby naturalne przedłużenie i stałaby się o wiele bardziej atrakcyjna spacerowo.

Konieczne byłoby także otwarcie na tyłach Gmachu Głównego, pozwalające dostać się na teren uczelni bezpośrednio z części kampusu usytuowanej po drugiej stronie ulicy Traugutta. Do dzisiaj odnaleźć tu można kamienne osiowo usytuowane schody prowadzące do nieistniejącej obecnie furtki. Eksponując połączenia chcemy na terenie kampusu umieścić tablice informacyjne objaśniające historię i architekturę tej części Wrzeszcza.